Noc z soboty na niedzielę w Gdyni przyniosła dramatyczne wydarzenie, które poruszyło mieszkańców regionu. Na terenie terminalu kontenerowego przy ulicy Gołębia doszło do gwałtownego pożaru cysterny, w której znajdował się mężczyzna, Santeos.pl podaje, powołując się na rmf24.pl.
Pomimo szybkiej reakcji straży pożarnej i służb ratunkowych, życia poszkodowanego nie udało się ocalić. Zdarzenie miało miejsce w godzinach nocnych, kiedy dostęp do infrastruktury jest ograniczony, co dodatkowo utrudniało działania służb. Obecnie trwają czynności wyjaśniające okoliczności tego tragicznego pożaru.
Nocny alarm służb w Gdyni
Jak poinformowała Pomorska Straż Pożarna, zgłoszenie o pożarze napłynęło o godzinie 3:11. Z relacji strażaków wynika, że ogień pojawił się w kabinie cysterny znajdującej się na placu terminalu. Zgłaszający informowali, że w pojeździe mogą przebywać dwie osoby, co znacznie przyspieszyło mobilizację jednostek. Na miejsce skierowano kilka zastępów, które natychmiast podjęły próbę opanowania żywiołu. Płomienie rozwijały się bardzo szybko, a gęsty dym utrudniał ocenę sytuacji w pierwszych minutach akcji.
Przebieg akcji gaśniczej
Po przybyciu strażacy zastali intensywnie płonącą kabinę, która zagrażała także pozostałej części pojazdu i pobliskiej infrastrukturze. Ratownicy zastosowali pianę gaśniczą oraz zabezpieczyli teren, aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzenienia ognia na kontenery znajdujące się w pobliżu. W trakcie dogaszania pojawiła się możliwość wejścia do wnętrza kabiny. Dopiero wtedy służby odkryły, że w środku znajdował się mężczyzna, którego nie udało się ewakuować żywego. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej stwierdzono jego zgon.

Ustalenia służb i pierwsze informacje
Rzecznik pomorskich strażaków, starszy kapitan Jakub Friedenberger, potwierdził, że pożar miał miejsce na obszarze terminalu kontenerowego. Według jego relacji ogień objął głównie kabinę cysterny, co wskazuje, że źródło pożaru prawdopodobnie znajdowało się właśnie w tej części pojazdu. Wstępne ustalenia nie potwierdziły obecności drugiej osoby, która miała według zgłaszającego znajdować się w pojeździe. Obecnie trwa analiza nagrań z monitoringu oraz zabezpieczanie śladów, które mogą pomóc w określeniu przyczyn tragedii. Służby podkreślają, że na tym etapie nie można wykluczyć żadnego scenariusza.
Reakcje i kontekst lokalny
Zdarzenie wzbudziło duże poruszenie wśród mieszkańców Gdyni, którzy od godzin porannych wymieniali się informacjami w mediach społecznościowych. Terminal kontenerowy, przy którym doszło do pożaru, jest jednym z ważnych punktów logistycznych regionu, dlatego incydent zwrócił uwagę również pracowników branży transportowej. Lokalna straż pożarna apeluje, aby nie spekulować na temat przyczyn zdarzenia i poczekać na oficjalne ustalenia. Tragedia uwidacznia także ryzyko związane z nocną pracą w rejonach przemysłowych, gdzie szybka reakcja służb jest kluczowa, lecz często utrudniona przez warunki terenowe.

Dalsze działania i śledztwo
Na miejscu pracują policja oraz prokuratura, których zadaniem jest ustalenie przyczyn zapłonu i okoliczności śmierci mężczyzny. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która ma odpowiedzieć na pytania dotyczące czasu i przyczyny zgonu. Funkcjonariusze analizują również stan techniczny pojazdu, ewentualne wycieki oraz instalacje elektryczne, które mogły przyczynić się do wybuchu pożaru. Wstępne raporty zostaną opublikowane po zakończeniu czynności dowodowych. Służby podkreślają, że każda informacja świadków może pomóc w rekonstrukcji przebiegu zdarzenia.
