W najnowszych długoterminowych prognozach pogody na Boże Narodzenie pojawiły się subtelne zmiany, które mogą zainteresować osoby liczące na zimową aurę. Po wyjątkowo ciepłym początku grudnia modele zaczynają wskazywać na ochłodzenie w okolicach świąt, choć nie będzie ono znaczne, Santeos.pl podaje.
Synoptycy podkreślają, że może pojawić się niewielka szansa na opady śniegu, jednak ich trwałość będzie ograniczona. Wciąż dominuje scenariusz łagodnej, jesiennej pogody, ale krótkotrwały epizod zimowy nie jest wykluczony. Prognozy na tak odległy termin wymagają ostrożności, lecz sygnały z modeli CFS i ECMWF sugerują, że świąteczny czas może przynieść delikatne ochłodzenie.
Pogoda na święta: rośnie nadzieja na śnieg
Obecne temperatury, które od początku grudnia przekraczają normy wieloletnie, w kolejnych dniach jeszcze wzrosną. W pierwszej połowie nowego tygodnia prognozowane jest nawet 10–15°C, co przypomina typową pogodę wczesnowiosenną. Mimo tego modele długoterminowe zaczynają wskazywać na nadejście chłodniejszej masy powietrza około 24–26 grudnia. Amerykański model CFS sugeruje, że może wtedy dojść do chwilowego spadku temperatur, co umożliwiłoby pojawienie się opadów deszczu ze śniegiem lub przejściowo śniegu. Prawdopodobieństwo nie jest duże, ale wyraźnie większe niż w poprzednich prognozach. Jeśli śnieg spadnie, będzie to raczej krótkotrwały epizod, który szybko ustąpi dodatnim temperaturom.
Modele CFS i ECMWF: jak różnią się prognozy?
Według modeli CFS i ECMWF grudzień pozostanie miesiącem zdecydowanie ciepłym, a anomalie temperatury w drugiej dekadzie miesiąca mogą wynosić nawet 4–5°C powyżej normy. Jednak w tygodniu świątecznym sytuacja może się nieco zmienić. ECMWF przewiduje mniejszą dodatnią anomalię – na poziomie 1–3°C – co oznacza umiarkowane ochłodzenie, ale nadal bez silnej zimy. Model CFS natomiast pozostawia możliwość wyraźniejszego spadku temperatur, który mógłby doprowadzić do przelotnych opadów śniegu. Warunkiem jest przejście aktywnych frontów atmosferycznych, które zwykle przynoszą mieszany typ opadów. Synoptycy podkreślają, że śnieg może się pojawić, ale niemal na pewno nie utrzyma się na powierzchni dłużej niż kilka godzin.
Czy możemy liczyć na białe Boże Narodzenie?
Choć wielu Polaków marzy o śnieżnych świętach, obecne prognozy nie dają dużych szans na prawdziwie zimową scenerię. Temperatury wciąż pozostają dodatnie, a prognozowane ochłodzenie będzie jedynie chwilowe. Nawet jeśli biały puch pojawi się na krótko, dodatnie temperatury w ciągu dnia szybko doprowadzą do jego roztopienia. Modele wskazują jednak, że podczas świąt mogą wystąpić opady mieszane, co oznacza, że przez pewien czas krajobraz może zyskać delikatny, biały akcent. Warto zaznaczyć, że pojawiające się sygnały są jedynie orientacyjne, a przewidywania mogą się zmienić wraz z aktualizacją modeli.
Ostrożność w interpretowaniu prognoz długoterminowych
Meteorolodzy zwracają uwagę, że prognozy obejmujące okres kilku tygodni są jednymi z najmniej stabilnych. Na ich wynik może wpływać zmiana cyrkulacji atmosferycznej, pojawienie się blokad barycznych lub szybkie przemieszczanie się niżów. Dlatego zapowiedzi dotyczące Bożego Narodzenia należy traktować z odpowiednią rezerwą. Im bliżej świąt, tym większa będzie dokładność modeli i możliwość potwierdzenia ewentualnych opadów śniegu. W nadchodzących dniach progności będą codziennie aktualizować dane, aby jak najprecyzyjniej określić potencjalne zmiany. Na ten moment najbardziej prawdopodobny scenariusz to ciepłe, jesienne święta z niewielką szansą na chwilowy zimowy akcent.
