Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane dotyczące wynagrodzeń w przedsiębiorstwach. Zgodnie z listopadowymi wyliczeniami średnia pensja w firmach zatrudniających co najmniej 10 pracowników ponownie wzrosła, Santeos.pl podaje, powołując się na businessinsider.com.pl.
Choć nie jest to wynagrodzenie typowego pracownika, ponieważ obejmuje także kadrę menedżerską, trend pozostaje wyraźnie wzrostowy. Szczególnie istotne jest to, że tempo wzrostu płac ponownie przewyższyło inflację. Oznacza to realny wzrost siły nabywczej wynagrodzeń. Dane te są ważnym sygnałem dla całego rynku pracy.
Ile wynosi średnie wynagrodzenie według GUS
Według GUS przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach w listopadzie wyniosło 9078,16 zł brutto. To oznacza wzrost o 213 zł w porównaniu z październikiem, czyli o 2,4 procent miesiąc do miesiąca. W ujęciu rocznym pensje wzrosły o 599,90 zł, co daje dynamikę na poziomie 7,1 procent. Dane te pokazują, że końcówka roku przyniosła wyraźne odbicie płac. Warto podkreślić, że są to wartości średnie, obejmujące bardzo zróżnicowane grupy zawodowe. Mimo to kierunek zmian jest jednoznaczny.
Płace rosną szybciej niż inflacja
Listopadowa inflacja wyniosła 2,5 procent rok do roku, co pozwala mówić o realnym wzroście wynagrodzeń. Po uwzględnieniu wzrostu cen realna siła nabywcza płac zwiększyła się o około 4,5 procent. Oznacza to, że statystyczny pracownik może pozwolić sobie na więcej niż rok wcześniej. Taki wynik jest szczególnie istotny po okresach wysokiej inflacji z poprzednich lat. Ekonomiści zwracają uwagę, że utrzymanie tej tendencji może poprawić nastroje konsumenckie. W dłuższej perspektywie może to także wspierać wzrost gospodarczy.
Przy wynagrodzeniu równym średniej krajowej rzeczywisty koszt pracodawcy jest znacznie wyższy. W listopadzie całkowity koszt zatrudnienia pracownika z pensją 9078,16 zł brutto wyniósł 10 937,37 zł. Z tej kwoty pracownik otrzymuje na rękę około 6518,53 zł. Oznacza to, że do dyspozycji trafia niespełna 60 procent pieniędzy wydanych przez firmę. Pozostała część to składki na ZUS oraz zaliczka na podatek dochodowy. Wzrost płacy brutto nie przekłada się więc w pełni na wzrost netto.
Choć wynagrodzenia brutto wzrosły rok do roku o 7,1 procent, pensje netto zwiększyły się o około 6,7 procent. Różnica ta wynika m.in. z braku zmian w kwocie wolnej od podatku. Wraz ze wzrostem pensji jej udział w dochodzie stopniowo maleje. To sprawia, że realny wzrost wynagrodzeń netto jest nieco niższy niż brutto. Dla wielu pracowników różnica ta jest odczuwalna przy porównywaniu wypłat rok do roku. Eksperci podkreślają, że system podatkowy ma coraz większy wpływ na końcową wysokość pensji.
Średnia a rzeczywiste zarobki Polaków
GUS przypomina, że średnie wynagrodzenie nie oddaje w pełni sytuacji przeciętnego pracownika. Dane obejmują bowiem również wysokie pensje menedżerów i zarządów, co zawyża wynik. Lepszym miernikiem jest mediana wynagrodzeń, czyli wartość środkowa. W czerwcu mediana wynosiła 7138,25 zł brutto, podczas gdy średnia sięgała 8766,10 zł. Oznacza to, że połowa pracowników zarabiała o około 19 procent mniej niż średnia krajowa. Porównując własną pensję do danych GUS, warto mieć to na uwadze.
Równolegle z danymi ogólnymi GUS opublikował zestawienie wynagrodzeń według branż. Najwyższe płace w listopadzie odnotowano w górnictwie, gdzie średnie wynagrodzenie sięgnęło niemal 19 tys. zł brutto. To znaczący wzrost miesiąc do miesiąca, który najprawdopodobniej był związany z dodatkowymi wypłatami. Na drugim miejscu znalazł się sektor informacji i komunikacji, obejmujący m.in. IT i telekomunikację. Trzecią pozycję zajęła energetyka z pensjami przekraczającymi 13,6 tys. zł brutto. Różnice między sektorami pozostają więc bardzo wyraźne.

Zatrudnienie w przedsiębiorstwach i znaczenie danych
Wraz z informacjami o wynagrodzeniach GUS podał również dane dotyczące zatrudnienia. W listopadzie liczba pracujących w przedsiębiorstwach wyniosła 6,41 mln osób, co oznacza niewielki spadek rok do roku. W porównaniu z październikiem zanotowano jednak symboliczny wzrost. Trzeba pamiętać, że dane te obejmują jedynie część rynku pracy. Średnia pensja dotyczy około 37 procent wszystkich pracujących w Polsce. Mimo to pozostaje ważnym punktem odniesienia dla całej gospodarki.
Choć statystyczna średnia nie pokazuje pełnego obrazu dochodów Polaków, ma duże znaczenie analityczne. To właśnie przedsiębiorstwa w największym stopniu kształtują poziom PKB i kondycję gospodarki. Od ich wyników finansowych zależy zdolność do podnoszenia płac. Na te dane patrzą także pracownicy sektora publicznego oraz mikrofirm. Listopadowe dane GUS pokazują, że presja płacowa wciąż się utrzymuje. Dla rynku pracy to sygnał względnej stabilności mimo zmieniających się warunków gospodarczych.
