Klienci PKO Banku Polskiego powinni przygotować się na jedną z największych przerw technicznych w ostatnich miesiącach. Bank poinformował, że w niedzielę, 23 listopada, większość jego usług zostanie wyłączona na ponad 12 godzin, Santeos.pl podaje.
Prace rozpoczną się punktualnie o północy i potrwają do 12:30, co oznacza całkowitą niedostępność kluczowych serwisów internetowych i aplikacji. Tak duży zakres zmian nie jest przypadkowy — to element modernizacji systemów, która ma poprawić bezpieczeństwo i stabilność usług. Jednocześnie bank apeluje do klientów, by wcześniej zaplanowali wszystkie transakcje wymagające pełnego dostępu do bankowości elektronicznej.
Co dokładnie nie będzie działać podczas przerwy technicznej?
PKO BP przekazał, że niedzielna przerwa obejmie większość usług elektronicznych, w tym serwisy i aplikacje wykorzystywane zarówno przez klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorców. Niedostępne będą między innymi systemy iPKO oraz iPKO biznes, które umożliwiają wykonywanie przelewów, zarządzanie rachunkami oraz dostęp do historii kont. Wyłączone zostaną także serwis i aplikacja Inteligo oraz aplikacja PKO Junior, co oznacza brak możliwości obsługi kont dziecięcych i rodzinnych. Dodatkowo nie zadziałają funkcje otwartej bankowości, takie jak Open Banking, oraz płatności internetowe „Płacę z iPKO”. W praktyce oznacza to, że użytkownicy nie zalogują się do swoich rachunków i nie wykonają żadnych operacji w serwisach transakcyjnych.
Ograniczenia w działaniu aplikacji IKO – co będzie możliwe, a co nie?
Aplikacja IKO, najpopularniejsze narzędzie mobilne banku, będzie działać jedynie w bardzo ograniczonym zakresie. Klienci będą mogli korzystać z wypłat z bankomatów oraz płacić w sklepach przy użyciu BLIKA — funkcja ta pozostanie dostępna zarówno w punktach stacjonarnych, jak i w niektórych sklepach internetowych. Wszystkie inne elementy aplikacji, takie jak przelewy, zarządzanie kontem czy sprawdzanie historii operacji, zostaną zablokowane do czasu zakończenia prac. Bank podkreśla, że karty płatnicze będą działać normalnie, ale transakcje online wymagające potwierdzenia 3D-Secure będą mogły być autoryzowane wyłącznie za pomocą SMS-a oraz PIN-u do karty.
Dlaczego PKO BP wprowadza tak szeroką przerwę?
Według komunikatu banku, przerwa techniczna jest konieczna w związku z aktualizacją systemów odpowiedzialnych za stabilność i bezpieczeństwo bankowości elektronicznej. Tak duże prace są wykonywane zwykle w nocy lub w weekendy, kiedy liczba klientów korzystających z usług jest niższa. Modernizacja ma poprawić wydajność systemów i wprowadzić zmiany, które umożliwią wdrożenie nowych funkcji w przyszłości. PKO BP zapewnia, że prace zostały zaplanowane w sposób minimalizujący utrudnienia, jednak ze względu na skalę zmian całkowita niedostępność systemów była nieunikniona.
Na co powinni przygotować się klienci banku?
Bank zachęca, by wszyscy klienci zaplanowali ważne operacje z wyprzedzeniem, zwłaszcza jeśli zamierzają wykonywać przelewy, opłaty firmowe lub transakcje wymagające dostępu do pełnych funkcji aplikacji. Osoby korzystające z bankowości elektronicznej w niedzielne poranki powinny pamiętać, że od północy do południa dostęp będzie całkowicie zablokowany. Dotyczy to zarówno kont osobistych, jak i rachunków firmowych, dlatego szczególną ostrożność powinni zachować przedsiębiorcy. Bank zaleca także przygotowanie alternatywnych form płatności, jeśli planowane są zakupy online lub transakcje wymagające dodatkowego potwierdzenia.
Co pozostanie dostępne mimo przerwy?
Choć większość usług będzie niedostępna, klienci nadal będą mogli wypłacać gotówkę z bankomatów, korzystać z kart płatniczych oraz płacić przy użyciu BLIKA. Bank informuje, że te funkcje działają w oddzielnych systemach, a więc nie powinny odczuć skutków prowadzonej modernizacji. To oznacza, że podstawowe operacje pozostaną możliwe, choć w ograniczonym zakresie. Klienci powinni jednak pamiętać, że brak dostępu do konta uniemożliwi im sprawdzenie salda czy historii transakcji, co może stanowić problem przy większych zakupach.
