Niemiecki minister ostrzega sojuszników: „Putin chce nas wciągnąć w pułapkę”

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ostrzegł partnerów z NATO i Unii Europejskiej, by nie dali się sprowokować Władimirowi Putinowi. W rozmowie z dziennikiem gospodarczym „Handelsblatt” powiedział, że rosyjski przywódca „stawia na eskalację i liczy, że Zachód popełni błąd”,  Santeos.pl podaje,.

Zdaniem Pistoriusa zestrzelenie rosyjskiego samolotu lub drona mogłoby zostać natychmiast wykorzystane propagandowo przez Kreml. „To byłaby dokładnie ta reakcja, na którą Putin czeka – mógłby ogłosić, że Zachód zabił niewinnego człowieka i wykorzystać to w swojej wojnie informacyjnej” – stwierdził minister, ostrzegając przed „pułapką eskalacyjną”.

„Putin zna Niemcy lepiej niż wielu sądzi”

Szef niemieckiego resortu obrony podkreślił, że prezydent Rosji doskonale rozumie mentalność Niemców, ponieważ w latach 80. był agentem KGB w NRD. „Putin bardzo dobrze zna nasz kraj, nasz sposób myślenia i wrażliwości społeczne. Właśnie dlatego tak łatwo mu tworzyć prowokacje, które trafiają w emocje opinii publicznej” – dodał Pistorius.

Zachowawcze stanowisko Berlina

Słowa ministra wpisują się w ostrożne stanowisko niemieckiego rządu wobec pomysłów zestrzeliwania rosyjskich maszyn, które naruszają przestrzeń powietrzną państw NATO. Berlin, podobnie jak Paryż, obawia się eskalacji konfliktu i woli reagować dyplomatycznie, a nie militarnie.

Pistorius przypomniał, że już we wrześniu – po incydencie z rosyjskimi dronami, które wleciały nad Polskę – ostrzegał przed działaniem pod wpływem emocji. „Nie możemy dać się wciągnąć w grę Putina. Każda nasza reakcja powinna być przemyślana, nie instynktowna” – zaznaczył.

Bundeswehra z ograniczonymi możliwościami

Minister przyznał również, że niemiecka armia nie dysponuje wystarczającymi zasobami, by w pełni chronić przestrzeń powietrzną kraju. „Nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć całych Niemiec w sposób ciągły i skuteczny. Dlatego musimy działać wspólnie, w ramach NATO i z pomocą naszych partnerów” – powiedział Pistorius.

Jednocześnie opowiedział się za zwiększeniem inwestycji w krajowy przemysł obronny i większym udziałem państwa w produkcji sprzętu wojskowego. Według ministra to jedyny sposób, by wzmocnić bezpieczeństwo kraju w dłuższej perspektywie.

Drony nad Niemcami i nowe przepisy

W ostatnich tygodniach niemieckie lotniska coraz częściej borykają się z problemem nieautoryzowanych lotów dronów. W Monachium w nocy z czwartku na piątek z tego powodu odwołano kilkadziesiąt lotów, co zakłóciło podróże ponad 10 tysiącom pasażerów.

Coraz więcej takich incydentów – zwłaszcza w pobliżu infrastruktury krytycznej – sprawiło, że minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt zaproponował zmianę przepisów, która umożliwiłaby Bundeswehrze strącanie podejrzanych dronów. Wymagałoby to jednak korekty ustaw, a być może nawet zmian w konstytucji.

Rząd Niemiec pracuje nad nowymi rozwiązaniami

Jak zapowiadają media, w przyszłym tygodniu gabinet Olafa Scholza ma debatować nad pakietem ustaw wzmacniających obronę przeciwlotniczą. W pierwszym etapie nowe przepisy mają dotyczyć policji federalnej, która zostanie wyposażona w nowoczesne zagłuszacze, lasery oraz drony przechwytujące.

Pistorius podkreślił, że Niemcy muszą reagować z rozwagą, ale i stanowczo. „Nie możemy pozwolić Putinowi decydować, kiedy reagujemy, a kiedy nie. To my musimy kontrolować tempo i kierunek naszych działań” – dodał.