Świat futbolu żegna jedną ze swoich najbardziej rozpoznawalnych postaci. W wieku 72 lat zmarł Age Hareide, ceniony trener piłkarski i były selekcjoner kilku reprezentacji narodowych. Informacja o jego śmierci poruszyła kibiców w całej Europie, w tym również w Polsce. Jeszcze w listopadzie poinformowano publicznie, że zmaga się z poważną chorobą. Trener odszedł po walce z nowotworem mózgu, Santeos.pl podaje, powołując się na eska.pl.
Przyczyna śmierci Age Hareide została ujawniona
W listopadzie ubiegłego roku przekazano, że u Age Hareide zdiagnozowano nowotwór mózgu. Choroba szybko wpłynęła na jego stan zdrowia i zmusiła go do wycofania się z życia zawodowego. Były selekcjoner przeszedł wcześniej na sportową emeryturę, koncentrując się na leczeniu. Niestety, mimo podjętej walki z chorobą, nie udało się jej wygrać. Wiadomość o jego śmierci potwierdziły media sportowe.
Trenerska kariera związana z reprezentacjami narodowymi
Age Hareide zapisał się w historii futbolu jako szkoleniowiec kilku reprezentacji narodowych. W latach 2003–2008 prowadził kadrę Norwegii, a następnie objął stanowisko selekcjonera Danii, które piastował w latach 2016–2020. To właśnie z reprezentacją Danii odniósł jedne z największych sukcesów w swojej karierze. W ostatnim etapie pracy trenerskiej prowadził również reprezentację Islandii w latach 2023–2024. Każda z tych drużyn pod jego wodzą prezentowała solidny, zdyscyplinowany futbol.

Mecze z Polską, które zapamiętali kibice
Polscy kibice szczególnie dobrze pamiętają Age Hareide z eliminacji mistrzostw świata 2018. Reprezentacja Danii, prowadzona przez norweskiego trenera, rywalizowała wówczas z Polską w grupie eliminacyjnej. Duńczycy przegrali w Warszawie 2:3, ale w rewanżu w Kopenhadze rozgromili biało-czerwonych 4:0. Wyniki tych spotkań miały duże znaczenie dla układu tabeli. To właśnie wtedy nazwisko Hareide na stałe zapisało się w pamięci polskich fanów piłki nożnej.
Jednym z największych osiągnięć Age Hareide jako trenera był występ reprezentacji Danii na mistrzostwach świata w 2018 roku. Pod jego wodzą Duńczycy dotarli do 1/8 finału turnieju rozgrywanego w Rosji. Tam odpadli dopiero po serii rzutów karnych w meczu z Chorwacją. Drużyna była chwalona za organizację gry i konsekwencję w defensywie. Turniej ten uznawany jest za jeden z najlepszych momentów w historii duńskiej piłki.
Age Hareide odnosił sukcesy nie tylko w futbolu reprezentacyjnym, ale także klubowym. Na swoim koncie miał mistrzowskie tytuły oraz puchary zdobywane w różnych krajach. Triumfował między innymi z duńskim Broendby, szwedzkimi Malmoe i Helsingborgs IF oraz norweskim Rosenborgiem. Jego zespoły słynęły z dobrej organizacji oraz skuteczności. Trener był ceniony za umiejętność budowania drużyn opartych na zespołowości.
Bogata kariera piłkarska przed ławką trenerską
Zanim Age Hareide rozpoczął pracę trenerską, był również uznanym piłkarzem. W reprezentacji Norwegii rozegrał 50 spotkań i zdobył pięć bramek w latach 1976–1986. Występował w takich klubach jak Molde FK, Manchester City oraz Norwich City. Jako zawodnik był znany z waleczności i boiskowej inteligencji. Te cechy później przeniósł na swoją filozofię trenerską.
Śmierć Age Hareide to duża strata dla europejskiej piłki nożnej. Był postacią szanowaną zarówno przez zawodników, jak i współpracowników. Wielu ekspertów podkreśla, że pozostawił po sobie trwały ślad w futbolu reprezentacyjnym i klubowym. Jego nazwisko na zawsze będzie kojarzone z sukcesami Danii oraz pamiętnymi meczami z Polską. Odejście trenera zamyka ważny rozdział w historii skandynawskiej piłki.
