W powiecie kolskim w województwie wielkopolskim doszło do kolizji drogowej z udziałem prokuratora. Do zdarzenia doszło w czwartek w godzinach popołudniowych na remontowanym odcinku drogi krajowej nr 92 w miejscowości Grzegorzew, Santeos.pl podaje, powołując się na rmf24.pl.
Według ustaleń policji kierujący toyotą nie zachował należytej ostrożności i uderzył w tył poprzedzającego pojazdu. Jak się okazało, za kierownicą siedział prokurator miejscowej prokuratury rejonowej. Na szczęście w wyniku kolizji nikt nie odniósł obrażeń.
Przebieg zdarzenia na remontowanym odcinku trasy
W chwili zdarzenia ruch na drodze był kierowany ręcznie z powodu prowadzonych prac remontowych. Pracownik odpowiedzialny za kierowanie ruchem dał sygnał do zatrzymania się nadjeżdżającym pojazdom. Jeden z samochodów zatrzymał się zgodnie z poleceniem, jednak chwilę później został uderzony w tył przez kolejne auto. Toyotą, która spowodowała kolizję, kierował prokurator. Policja potwierdziła, że warunki drogowe nie były przyczyną zdarzenia.
Odmowa badania alkomatem i pobranie krwi
Po przyjeździe patrolu policji pojawiły się podejrzenia, że sprawca kolizji może znajdować się pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zaproponowali badanie alkomatem, jednak kierowca odmówił jego wykonania. Zgodnie z obowiązującymi procedurami podjęto decyzję o pobraniu krwi do dalszych badań laboratoryjnych. Taka czynność pozwala jednoznacznie określić stan trzeźwości kierującego w chwili zdarzenia. Wyniki analizy mają kluczowe znaczenie dla dalszego postępowania.
Policja ustaliła tożsamość kierowcy
Podczas interwencji policjanci ustalili, że sprawcą kolizji jest prokurator Prokuratury Rejonowej w Kole. Kierowca drugiego pojazdu uczestniczącego w zdarzeniu był trzeźwy i nie odniósł obrażeń. Informacja o zawodzie sprawcy spowodowała konieczność uruchomienia dodatkowych procedur. Sprawa została zgłoszona przełożonym prokuratora. Od samego początku zdarzenie traktowane jest jako poważny incydent.
Noc w policyjnej izbie zatrzymań
Po zakończeniu czynności na miejscu kolizji prokurator został zatrzymany. Spędził noc w policyjnej izbie zatrzymań, na co zgodę wyraził jego przełożony dyscyplinarny. Takie rozwiązanie ma na celu zabezpieczenie prawidłowego przebiegu postępowania. Zatrzymanie nie oznacza jeszcze postawienia zarzutów, jednak jest standardową procedurą w podobnych przypadkach. Policja podkreśla, że wszystkie działania prowadzone są zgodnie z przepisami.
Procedura uchylenia immunitetu prokuratorskiego
Równolegle do policyjnych czynności trwa przygotowywanie dokumentów związanych z wnioskiem o uchylenie immunitetu prokuratorskiego. Bez takiej decyzji nie jest możliwe postawienie formalnych zarzutów. Sprawą zajmują się odpowiednie organy, które analizują zgromadzony materiał dowodowy. Kluczowe będą wyniki badań krwi oraz ustalenia policji. Procedura ta może potrwać, jednak jest niezbędna w przypadku osób objętych immunitetem.
Wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia
Śledczy zapowiadają dokładne wyjaśnienie wszystkich okoliczności kolizji. Analizowane są zarówno zeznania uczestników zdarzenia, jak i dokumentacja z miejsca wypadku. Sprawa budzi duże zainteresowanie ze względu na status zawodowy sprawcy. Organy ścigania podkreślają, że prawo jest równe dla wszystkich. O dalszych decyzjach w tej sprawie będą informować po zakończeniu kluczowych czynności procesowych.
