Zbieranie grzybów to jedno z ulubionych zajęć Polaków, jednak nie wszyscy wiedzą, że w niektórych sytuacjach może ono skończyć się mandatem. Choć w większości lasów zbiór jest dozwolony, obowiązują ścisłe przepisy, które określają, gdzie i jakie grzyby można zbierać. W 2025 roku kary finansowe mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych, jeśli złamiemy zasady ochrony przyrody lub zniszczymy runo leśne, Santeos.pl podaje.
Podstawy prawne
Kwestie dotyczące ochrony grzybów reguluje ustawa o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 roku. Wskazuje ona, że w parkach narodowych, rezerwatach przyrody i na terenach objętych ochroną obowiązuje całkowity zakaz zbioru grzybów. Ochroną prawną objęto także wybrane gatunki grzybów, których nie wolno zrywać, nawet jeśli są jadalne. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, kto zbiera grzyby lub niszczy ściółkę w miejscach zabronionych, może zostać ukarany grzywną lub naganą.
Za co grożą mandaty
Zbieranie grzybów w parkach narodowych i rezerwatach to najczęstszy powód nałożenia kary. W takich miejscach obowiązuje całkowity zakaz pozyskiwania grzybów, jagód i innych darów lasu. Osoba przyłapana przez straż leśną może otrzymać mandat do 500 zł.
Drugą sytuacją, w której można zostać ukaranym, jest zbieranie gatunków chronionych. W Polsce pod ochroną znajduje się ponad 200 gatunków grzybów. Za ich zrywanie grozi kara sądowa do 5000 zł.
Kara może zostać nałożona również za niszczenie grzybni, ściółki i runa leśnego. Wyrywanie grzybów z korzeniami, rozdeptywanie mchu czy używanie narzędzi do wykopywania to naruszenie zasad ochrony przyrody. Takie działania mogą zakończyć się mandatem w wysokości od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Mandat grozi także osobom, które wchodzą do lasu pomimo czasowego zakazu wstępu, np. w czasie zagrożenia pożarowego. W takich sytuacjach kara wynosi do 500 zł.
W przypadku prywatnych lasów zbieranie grzybów bez zgody właściciela jest traktowane jako naruszenie własności. Właściciel może zgłosić sprawę do straży leśnej lub policji, a grzybiarz zostanie ukarany grzywną.
Wysokość kar
| Rodzaj naruszenia | Wysokość mandatu | Grzywna sądowa |
|---|---|---|
| Zbieranie grzybów w rezerwacie lub parku narodowym | do 500 zł | do 5000 zł |
| Zbieranie gatunków chronionych | brak mandatu, sprawa sądowa | do 5000 zł |
| Niszczenie ściółki, grzybni lub runa leśnego | od 100 do 500 zł | do 5000 zł |
| Zbieranie mimo zakazu wstępu do lasu | do 500 zł | do 5000 zł |
| Zbieranie w lasach prywatnych bez zgody właściciela | do 500 zł | według decyzji sądu |
W większości przypadków mandaty wystawiają strażnicy leśni. Jeśli jednak szkoda w środowisku jest poważna lub dotyczy gatunków chronionych, sprawa trafia do sądu, a kara może sięgnąć 5000 zł.
Gatunki chronione
Nie wszystkie grzyby można zbierać. W Polsce ochroną objęte są m.in. smardze, soplówki, borowik korzeniasty i niektóre gatunki purchawek. Zbieranie takich okazów, nawet jednego egzemplarza, jest zakazane. Lista gatunków chronionych jest regularnie aktualizowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Jak uniknąć kary
Aby uniknąć nieprzyjemności i wysokich mandatów, warto pamiętać o kilku prostych zasadach. Przed wyjściem do lasu należy sprawdzić, czy teren nie jest objęty ochroną i czy nie obowiązuje zakaz wstępu. Grzyby najlepiej ścinać nożem przy podstawie trzonu, nie wyrywając ich z grzybnią. Nie wolno zrywać grzybów, których nie znamy – mogą to być gatunki objęte ochroną.
Nie powinno się również zbierać grzybów na terenach prywatnych bez wcześniejszego zapytania o zgodę. Jeśli w lesie obowiązuje czasowy zakaz wstępu, należy go przestrzegać – złamanie go może kosztować kilkaset złotych.
W Polsce grzybobranie jest tradycją i przyjemnością, ale w 2025 roku trzeba pamiętać o obowiązujących przepisach. Mandaty za nielegalny zbiór grzybów mogą wynieść do 500 zł, a w poważniejszych przypadkach sąd może nałożyć karę do 5000 zł.
Najlepiej zbierać grzyby w lasach państwowych, z dala od rezerwatów i obszarów chronionych, przestrzegając zasad ochrony przyrody. Świadome grzybobranie to nie tylko sposób na smaczne zbiory, ale i szacunek dla natury, który pozwala cieszyć się lasem bez ryzyka wysokiego mandatu.
