Jesień 2025 roku przynosi idealne warunki do grzybobrania w rejonie Rzeszowa. Ciepłe dni, chłodne noce i wilgotne powietrze sprawiają, że w lasach pojawia się prawdziwy wysyp grzybów. Mieszkańcy miasta i okolic coraz częściej wyruszają na leśne spacery z koszami w dłoniach, a fora internetowe pełne są zdjęć dorodnych borowików i podgrzybków, Santeos.pl podaje.
Dla wielu to nie tylko sposób na relaks, ale też rodzinny rytuał przekazywany z pokolenia na pokolenie. Cisza lasu, śpiew ptaków i charakterystyczny zapach ściółki tworzą niepowtarzalny klimat jesiennego polowania na grzyby. Aby wyprawa była naprawdę udana, warto wiedzieć, dokąd się wybrać i jak przygotować się do zbiorów.
Lasy w Bratkowicach – klasyka podkarpackiego grzybobrania
Bratkowice, położone kilkanaście kilometrów od Rzeszowa, od lat są jednym z najpopularniejszych miejsc wśród lokalnych grzybiarzy. Tutejsze lasy iglaste i mieszane obfitują w borowiki, koźlarze i maślaki, a także mniejsze, ale równie smaczne gatunki, jak kurki czy gąski. Doświadczeni grzybiarze polecają wyruszyć tam o świcie, kiedy las dopiero budzi się do życia, a poranna rosa dodaje świeżości. Warto zabrać ze sobą koszyk, nożyk i latarkę czołową – nie tylko dla wygody, ale też bezpieczeństwa. Lasy w Bratkowicach są również idealnym miejscem na rodzinny piknik, dlatego to kierunek, który łączy przyjemne z pożytecznym.
Babica i Czudec – leśne ścieżki pełne podgrzybków
Lasy w Babicy, w powiecie strzyżowskim, cieszą się opinią miejsc, gdzie można znaleźć wyjątkowo dorodne podgrzybki i maślaki. Szlaki wiodące przez pagórkowaty teren są nieco bardziej wymagające, ale widoki rekompensują trud. Najlepsze efekty przynosi grzybobranie po kilku dniach deszczu, gdy ziemia nasiąka wilgocią, a grzyby wyrastają masowo. Lokalne grupy grzybiarzy donoszą, że najwięcej okazów pojawia się w dolinach i zacienionych miejscach, z dala od ruchliwych dróg. Dobrą praktyką jest obserwowanie, gdzie rosną brzozy – pod nimi często można znaleźć koźlarze. W Babicy warto też zabrać aparat – jesienne kolory lasu tworzą bajkowy krajobraz.
Czarna Sędziszowska i okolice – raj dla cierpliwych
Ci, którzy lubią dłuższe wyprawy i ciszę, powinni odwiedzić lasy wokół Czarnej Sędziszowskiej. To obszar mniej uczęszczany, ale niezwykle bogaty w różnorodne gatunki grzybów. Borowiki szlachetne, kurki, a także mleczaje pojawiają się tu w dużych ilościach. Lokalne społeczności często dzielą się wskazówkami – najlepsze miejsca znajdują się w okolicach piaszczystych dróg i mniejszych polan. Grzybiarze podkreślają, że warto mieć przy sobie kompas lub naładowany telefon z mapą, bo teren jest rozległy i łatwo się zgubić. Jeśli ktoś szuka spokoju i satysfakcji z własnoręcznych zbiorów, to idealne miejsce.
Bory Czarnej w powiecie łańcuckim – nieznane perełki dla wytrwałych
Bory wokół miejscowości Czarna to mniej znane, ale niezwykle urokliwe miejsce na grzybobranie. Wśród gęstych iglastych drzew pojawiają się maślaki i koźlarze, a przy dobrej pogodzie można znaleźć też prawdziwki. To teren idealny dla osób ceniących ciszę i kontakt z naturą – hałasy miasta zostają tu daleko w tyle. Warto jednak dobrze się przygotować: długie rękawy i wysokie buty to konieczność, ponieważ w zaroślach nie brakuje kleszczy. Grzybiarze z regionu podkreślają, że w październiku las wygląda wyjątkowo – mgła o poranku tworzy bajkową atmosferę.
Praktyczne porady dla grzybiarzy
Udane grzybobranie to nie tylko kwestia szczęścia, ale i odpowiedniego przygotowania. Przede wszystkim zawsze zbieraj tylko te grzyby, które dobrze znasz – pomyłka może mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Jeśli masz wątpliwości, użyj atlasu grzybów lub aplikacji mobilnej, które pomogą w identyfikacji. Nigdy nie przechowuj grzybów w plastikowych torbach – szybko się psują, dlatego lepszy będzie wiklinowy kosz. Unikaj także zbierania grzybów przy drogach i na terenach przemysłowych, bo mogą wchłaniać metale ciężkie. Po powrocie do domu zawsze dokładnie oczyść zbiory i jak najszybciej je przetwórz lub ususz. Jeśli planujesz dłuższy wypad, zabierz ze sobą wodę, przekąski i środki przeciw komarom. Doświadczeni grzybiarze radzą także, by oznaczać trasę w telefonie – dzięki temu łatwiej wrócisz, nawet w gęstym lesie.
Odpowiedzialne grzybobranie i bezpieczeństwo
Polskie lasy to naturalne bogactwo, dlatego warto dbać o nie podczas każdej wyprawy. Nie niszcz grzybni, nie śmieć i nie zrywaj młodych grzybów – pozostaw je, by mogły dorosnąć. Staraj się również unikać hałasu, który płoszy zwierzęta i psuje atmosferę spokoju. Jeśli wybierasz się sam, poinformuj kogoś, dokąd idziesz, zwłaszcza w przypadku długich wypraw. Zawsze miej przy sobie telefon i zapasową baterię. W przypadku wątpliwości co do jadalności grzyba, lepiej go zostawić niż ryzykować zatrucie. Grzybobranie to przyjemność, która powinna łączyć relaks, bezpieczeństwo i szacunek do natury.
Jesień wokół Rzeszowa to czas, kiedy natura hojnie dzieli się swoimi darami. Każdy, kto choć raz wybrał się na grzyby, wie, że to coś więcej niż hobby – to emocje, spokój i satysfakcja z prostych rzeczy. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym grzybiarzem, czy dopiero zaczynasz, okolice Rzeszowa oferują idealne warunki na udane zbiory i prawdziwe spotkanie z naturą.
