W miejscowości Stanisławów Pierwszy doszło do poważnego zdarzenia, które wymagało natychmiastowej interwencji wielu służb. W sobotni wieczór dwie kobiety wpadły do Kanału Żerańskiego w rejonie mostu przy ulicy Izabelińskiej, Santeos.pl podaje, powołując się na tvn24.pl.
Ze względu na trudne warunki i niską temperaturę wody akcja ratownicza okazała się wyjątkowo wymagająca i przeciągnęła się na kilka godzin. Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kątach Węgierskich, którzy rozpoczęli działania jeszcze przed przyjazdem kolejnych jednostek. Obie poszkodowane zostały ostatecznie przetransportowane do szpitala.
Kobiety wyciągnięto na brzeg w trudnym stanie
Po dotarciu na miejsce zdarzenia strażacy natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową, mając świadomość, że każda minuta ma znaczenie. Dzięki szybkiemu działaniu obie kobiety udało się wyciągnąć na brzeg, jednak ich stan wymagał natychmiastowego wsparcia medycznego. Jedna z poszkodowanych była w zaawansowanej hipotermii i została od razu przekazana zespołowi ratownictwa medycznego. Druga kobieta wymagała natychmiastowej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, którą prowadzono wspólnie z ratownikami WOPR i kolejnym zespołem medycznym. Na miejsce wezwano również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przejęło jedną z poszkodowanych.

Służby pracowały na miejscu przez kilka godzin
Działania ratownicze trwały do późnych godzin wieczornych i zakończyły się dopiero po godzinie 21. W akcji uczestniczyły zespoły z OSP w Nieporęcie, Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 1 z Warszawy oraz strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Legionowie. Skala zaangażowania wynikała z trudnych warunków oraz konieczności jednoczesnego udzielania pomocy obu poszkodowanym. Oprócz straży pożarnej działali także ratownicy WOPR, straż gminna, straż rybacka oraz policja. Skoordynowane działania wielu jednostek pozwoliły zapewnić poszkodowanym jak największe szanse na przeżycie.
Reakcja świadków pomogła w szybkim wezwaniu pomocy
Jak podkreślają strażacy z OSP Kąty Węgierskie, szybka reakcja świadków miała kluczowe znaczenie dla przebiegu akcji ratunkowej. Osoby przebywające w pobliżu kanału natychmiast powiadomiły służby, co umożliwiło sprawne rozpoczęcie działań. Według strażaków zgłoszenie zostało przekazane bez zwłoki, co pozwoliło im pojawić się na miejscu jako pierwszym i rozpocząć ratowanie kobiet jeszcze przed przybyciem kolejnych ekip. Ratownicy podziękowali mieszkańcom za zachowanie czujności oraz właściwą reakcję na niebezpieczną sytuację.

Poszkodowane trafiły do szpitala, trwa ustalanie okoliczności
Obie kobiety zostały przetransportowane do szpitala, gdzie udzielono im dalszej specjalistycznej pomocy. Ich dokładny stan zdrowia nie został ujawniony, jednak wiadomo, że wymagały intensywnego wsparcia medycznego po długim przebywaniu w zimnej wodzie. Policja oraz pozostałe służby prowadzą czynności, które mają ustalić, w jakich okolicznościach kobiety znalazły się w kanale. Na ten moment nie ujawniono, czy było to nieszczęśliwy wypadek, czy też do zdarzenia mogły przyczynić się inne czynniki. Służby zapowiadają dalsze ustalenia dotyczące przebiegu zdarzenia.
