Uczeń uczniowi nierówny
Wrzesień. Wielu uczniów (i nauczycieli) szuka odpowiednich zachęt do swojej noworocznej pracy w szkole. Wszędzie można zobaczyć różne motywujące lub nie memy: te witające rok szkolny z radością, a także te żegnające wakacje z wielkim płaczem.
Zamiast płakać nad wrześniem, który już nadszedł, chciałbym zaproponować coś innego. Proponuję zacząć… czytać… Tak, wiem, czytania będzie sporo w tym roku szkolnym. Może zapytasz jednak: co czytać? Odpowiadam: Ewangelię. Domyślam się, że na twarzy pojawia się uśmiech, no tak… co innego może zaproponować do czytania ksiądz? Tylko Biblię.
Otóż właśnie, zapraszam Cię, proponuję i zachęcam, żeby ten nowy rok szkolny zacząć od czytania konkretnie Ewangelii według św. Marka. Dlaczego? Ponieważ w tej Ewangelii Jezus najwięcej czasu poświęca swoim uczniom! (Przecież ty też jesteś uczniem!) On jest ciągle z nimi w drodze! (Przed tobą też droga 10 miesięcy szkoły!) Idzie, prowadzi ich, wskazuje niejako drogę, którą i oni mają kroczyć. Zaprasza, by szli za Nim! Wszystko w wolności! Jezus spaceruje ze swoimi uczniami po całej Galilei. Jest świetnym nauczycielem, cierpliwym i wsłuchującym się w pytania swoich słuchaczy. Tłumaczy im wszystko, czego nie rozumieją. Jest z nimi! Święty Marek po mistrzowsku zadaje czytelnikowi Ewangelii dwa pytania, ukryte niejako w tekście: Kim jest Jezus? – oczywiście dla czytelnika, który jest zaproszony do pięknej z Nim relacji; i drugie pytanie: jaka jest tożsamość ucznia Chrystusa? – tu pojawi się choćby i przykład św. Piotra, który powiemy naszym językiem: nie miał łatwo z tym Jezusem. Dlaczego? Nie powiem. Odpowiedzi poszukaj w tekście. Zasugeruję tylko, że każdy z nas może stać się Piotrem w tej Ewangelii.
Podejmij challenge, nie ma gdzie się spieszyć. Ewangelia św. Marka ma tylko 16 rozdziałów, można ją przeczytać w ciągu jednego dnia. Doświadczenie podpowiada jednak, żeby czytać wolno, spokojnie, cedząc każde słowo, zdanie i sytuację. Wtedy najwięcej wydobędziesz z tego świętego Tekstu. Nie ma gdzie się spieszyć. Potrzeba tylko małej dyscypliny: czytaj codziennie, spokojnie, z ołówkiem w ręku, żeby podkreślić to, co twoim zdaniem jest ważne. Resztą zajmie się Ten, o którym będziesz czytać!
Pozdrawiam!