Specjalistka od najtrudniejszych spraw!

0 1 100

Jest zwykły dzień. Słońce przebija się przez niewielkie chmury. Przed południem wychodzę z domu na uczelnię. Zaledwie po kilku krokach spotykam kobietę z różami. Początkowo nie zwracam na to uwagi. Wsiadając do tramwaju, w drzwiach mija mnie kolejna osoba. Znów ten charakterystyczny element – róże. Siadam na wolnym miejscu pod oknem. Patrzę przez nie zamyślony. Nagle mój wzrok przykuwają dwie siostry zakonne, także z różami.  Dziwne…  Zaczynam się zastanawiać. Dzień Kobiet już za nami, do Dnia Matki jeszcze kawałek… Skąd więc wszędzie tyle róż? Sięgam do kieszeni po telefon i nagle olśnienie. No tak, 22 maja – święta Rita!

Kim była?

Urodziła się około 1380 r. w ubogiej rodzinie w Rocca Porena, niedaleko Cascii. Była jedynaczką. Na chrzcie otrzymała imię Małgorzata, czyli “Perła”. Rita jest zdrobnieniem, oznacza “Perełka”. Zgodnie z życzeniem rodziców wyszła za mąż. Miała dwóch synów. Związek ten był jednak bardzo nieudany. Porywczy, brutalny mąż był powodem wielu jej dramatów. Rita znosiła swój los z anielską cierpliwością. Mąż Rity zginął zabity w porachunkach zwaśnionych rodów.

Rita jako wdowa wstąpiła do zakonu augustianek, które miały swój klasztor w Cascii. Z całą radością, z miłości dla Oblubieńca, spełniała najniższe posługi w klasztorze. Często w ciągu dnia i nocy całowała z miłością obrączkę zakonną, która symbolizowała jej mistyczne zaślubiny z Jezusem.

Miała szczególne nabożeństwo do Bożej męki. Widziano ją nieraz, jak leżała krzyżem, zalana łzami. Kiedy pewnego dnia kaznodzieja miał kazanie o męce Pańskiej, prosiła gorąco Jezusa, by dał jej zakosztować męki chociaż jednego ciernia, który ranił Jego przenajświętszą głowę. Została wysłuchana. W czasie modlitwy poczuła nagle w głowie silne ukłucie. Na tym miejscu wytworzyła się bolesna rana, która zadawała jej cierpienia przez 15 lat, do samej śmierci. Aby jednak uniknąć sensacji, Rita prosiła Chrystusa, by rana była ukryta, nadal jednak sprawiając cierpienia. Tak się też stało. Odznaczała się posłuszeństwem, duchem modlitwy i cierpliwości.

Zmarła na gruźlicę 22 maja 1457 r. w Cascii, gdzie jej nienaruszone ciało spoczywa do dziś.

 

Módlmy się za Jej wstawiennictwem

Święta Rito, Patronko spraw trudnych, Orędowniczko w sytuacjach beznadziejnych, cudna gwiazdo świętego Kościoła naszego, zwierciadło cierpliwości, pogromicielko szatanów, lekarko chorych, pociecho strapionych, wzorze prawdziwej świętości, ukochana Oblubienico Chrystusa Pana naznaczona cierniem z korony Ukrzyżowanego. Z głębi serca czczę Ciebie
i zarazem błagam módl się za mną, o uległość woli Bożej we wszystkich przeciwnościach mojego życia. Przybądź mi z pomocą, o święta Rito i spraw, abym doznała skutków Twej opieki, by modlitwy moje u tronu Bożego stały się skuteczne. Wyproś mi wzmocnienie wiary, nadziei i miłości, szczerego i dziecięcego nabożeństwa do Matki Bożej oraz łaskę…

I to spraw, abym zwyciężywszy wszelkie przeszkody i pokusy, mogła dojść kiedyś do nieba
i tam Ci dziękować i wiecznie cieszyć się towarzystwem Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Amen.

 

Komentarze
Loading...