Palce niezbędne przy czytaniu Biblii!
Bardzo często biorąc do ręki Pismo Święte mamy problem z… czytaniem. Choć czytać każdy z nas potrafi, to jednak ważny jest sposób czytania. Już sam św. Łukasz zaznaczył w swojej Ewangelii słowa Jezusa, który mówił do swoich uczniów: „uważajcie, jak słuchacie” (Łk 8,18). Biblijne słuchanie, to w rzeczywistości dobre (to słowo w tym miejscu ma szczególne znaczenie) czytanie. Kiedyś natrafiłem na prostą, łatwą do zapamiętania metodę, którą warto zastosować w naszym spotkaniu ze Słowem Boga. Może komuś uda się ją zapamiętać i korzystać z niej podczas czytania Pisma Świętego, wtedy święty Tekst zacznie powoli z nim „współpracować”.
Metoda, o której chcę napisać nazywa się… metodą pięciu palców. Tak, taką samą nazwę nadał swojej metodzie modlitwy papież Franciszek.
A więc zacznijmy!
Na początku muszę oczywiście wybrać fragment, nad którym będę pracować. Wspominałem już wcześniej o czytaniu Ewangelii wg św. Marka – tak, małe porcje tego dzieła można również zacząć czytać tą metodą. Można też, do czego zachęcam, korzystać z fragmentów Ewangelii przypisanych na dany dzień i czytanych w kościele. Z łatwością odnajdziemy strony internetowe, które podadzą nam odpowiednie sigla.
Tekst trzeba przeczytać kilkakrotnie, wolno, nie spiesząc się. Proponuję czytać go tak, jakbyśmy czytali ten fragment pierwszy raz w życiu! (To trudne zadanie, tym bardziej, że często sami dziwimy się, co jeszcze możemy wywnioskować z tekstu, który znamy prawie na pamięć. Spokojnie – to jest Słowo Boga, Ono jest zawsze aktualne dla mnie na konkretny dzień, czas, chwilę!)
A teraz pięć palców….
- Kciukiem często życzymy sobie powodzenia, wyrażamy swoje zadowolenie (choćby i słynne facebookowe „lubię to!”). I tu pytanie: czy w przeczytanym fragmencie znajduję jakieś konkretne wskazówki dla własnego życia, dzięki którym uda się choć trochę pogłębić relację z Jezusem? (Uwaga! Zniechęcenie się już na początku z pewnością może się pojawić! Czytaj tekst tyle razy, za każdym razem powoli, dopóki nie odpowiesz sobie na to pytanie!)
- Palcem wskazującym często komuś grozimy, szczególnie wtedy, gdy ów ktoś zrobił coś złego…. Co tekst mówi o grzechu, słabości, zaniedbaniu relacji z Jezusem? Nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu! Szczera relacja i prawda to podstawa w relacji ze Słowem!
- Palec środkowy, to ten, który stanowi niejako oś dłoni. Można powiedzieć, że to wokół niego wszystko się obraca…. Jaka więc jest główna myśl, przewodnia idea przeczytanego fragmentu? Jak w jednym prostym zdaniu mogę zatytułować przeczytany tekst? Co jest sednem, osią przewodnią?
- Palec serdeczny, ten od obrączek, sugeruje pytanie o miłość. Jakie przesłanie miłości odnajduję w tym fragmencie? Jak Bóg pokazuje, że Mu na mnie zależy? Które słowa trafiają do mnie najbardziej, powodując we mnie poczucie bycia kochanym?
- Zgięty mały palec może przypominać „znak zapytania”. Czego więc nie rozumiem w tym fragmencie? Jakie pytania przychodzą mi do głowy po przeczytaniu danego fragmentu? Co tam jest niejasne? Warto przez kilka dni powracać do tych pytań oraz szukać na nie odpowiedzi… w życiu codziennym, bądź w innym np. naukowym opracowaniu.
Pięć palców ręki i pięć pytań, które powinniśmy stawiać sobie czytając Pismo Święte. To dopiero początek spotkania ze Słowem. Jedna z najprostszych metod studiowania duchowego Biblii. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale przecież od czegoś trzeba zacząć!
Czytajcie Pismo Święte z wielką uwagą i starannością! To Słowo życia, a kiedy zaczniemy nad tym „Życiem” chwilę się zastanawiać, wtedy na pewno zaczniemy inaczej żyć!