Czy kiedykolwiek grałeś w grę, kiedy Twój przeciwnik rzuca Ci trudną sytuację, a Ty musisz szybko powiedzieć jakbyś się zachował? Prawie od razu wiesz jak odpowiedzieć, czego oczekuje od Ciebie Twój rywal. Nie mówimy tego, co chcemy, bo boimy się kompromitacji, niepotrzebnego wyśmiania.
Teraz, jeśli czytasz to sam, nikt nie będzie krytykował Twoich odpowiedzi – ja nie będę wiedział, jaka jest Twoja odpowiedź, więc masz szanse być całkowicie szczery.
Proszę Cię, odpowiedz na te pytania uczciwie:
- Co byś zrobił, gdyby wszyscy Twoi przyjaciele i rodzina powiedzieli Ci, że jesteś absolutnie głupi, bo wierzysz w Jezusa?
- Co byś zrobił, gdyby całkowite oddanie się Jezusowi oznaczało pozbawienie Cię – MacBooka, laptopa, smartfona?
- Co byś zrobił, gdyby Jezus powiedział Ci, że zawsze będziesz samotny?
- Co byś zrobił, jeśli wiara w Jezusa pozbawiłaby Cię pracy i pieniędzy?
- Co byś zrobił, jeśli wiara w Jezusa oznaczałaby, że zawsze będziesz w najmniej fajnej grupie w szkole?
Jeśli idziesz za Jezusem to nie znaczy, że wszystkie rzeczy spadną na Ciebie jak blok betonu, ale jeśli któreś z tych pytań sprawiło, że pocą Ci się ręce, są szanse, że odsłaniają coś w Twoim życiu, pokazują rzeczy, które są dla Ciebie idolem.
Jezusowi wiele ludzi mówiło, że chce pójść za Nim: Św. Piotr, który powiedział – życie moje oddam za Ciebie (por. J 14, 13). Bogaty młodzieniec, który zapewniał, że przestrzegał wszystkich przykazań od swojego dzieciństwa i teraz pyta jak ma dostać się do Królestwa Bożego (por. Mk 10, 17-31). Właściwie uczniowie również powiedzieli, że chcą pójść za Jezusem – ale jest cały stos rzeczy, które muszą zrobić najpierw (por. Łk 9).
Kiedy Jezus stawiał czoła tym dumnym obietnicom, doszedł prosto do sedna ich prawdziwych problemów. Jezus wiedział, że Piotr jest dumny, więc powiedział mu, że nie jest na tyle gotowy, aby już pójść za Nim. Wiedział, że prawdziwy bóg bogatego młodzieńca to jego pieniądze, więc powiedział mu, żeby sprzedał wszystko, co ma. Wiedział, że inni uczniowie również muszą przestać myśleć o rzeczach ziemskich, a zacząć naprawdę myśleć o tym, co w życiu człowieka jest najważniejsze.
Nie możemy naprawdę iść za Jezusem i jednocześnie służyć pieniądzu, zabawie, popularności i traktować ich jak swojego boga. Jeśli wybierzesz Jezusa to może Cię to kosztować wszystko, co masz, jednak zyskasz o wiele więcej:
- przebaczenie,
- przyjęcie do rodziny Bożej,
- Ducha Świętego,
- Bożą miłość,
- Wieczność w niebie z radością, pokojem, bez bólu, bez chorób i łez.
Bóg chce nas w całości, a nie tylko w części. To tak jakbyś miał obiad przygotowany przez Magdę Gessler, ale zmieszany z piaskiem. To, co Bóg oferuje, jest o wiele lepsze i trwalsze od wszystkiego.