#JestemWolny [24] Nauczanie Papieży o elektronicznych środkach społecznego przekazu – część 2
Gdziekolwiek działalność człowieka zmierza do polepszenia warunków życia, zwłaszcza gdy chodzi o osiągnięcia naukowe i techniczne, tam w sposobie patrzenia chrześcijańskiego, w szacunku dla człowieka, w spojrzeniu na potrzeby ludzkie i na całą historię ujawnia się pewnego rodzaju odpowiedź na ten nakaz Boży skierowany do człowieka, by panował nad ziemią i czynił ją sobie poddaną. W takim wymiarze i przy takim pojęciu rzeczywistości mieszczą się środki społecznego przekazu, które odgrywają ważną rolę w wymianie informacji między ludźmi i w ich wzajemnym i skutecznym współdziałaniu[1].
Paweł VI, widzi w środkach komunikacji społecznej możliwość wypełniania nakazu Chrystusa o głoszeniu Ewangelii.
„Jeżeli Kościół rzeczywiście wie, jakim sam jest z woli Bożej, powstaje w nim szczególna pełnia sił, z którą łączy się potrzeba udzielania jej wszystkim i jasna świadomość Boskiego posłannictwa oraz potrzeba głoszenia wszędzie dobrej nowiny (Ecclesiam suam, 64). Formy wypełniania tego obowiązku zmieniały się na przestrzeni dziejów; naszym czasom dane zostały nowe narzędzia komunikacji społecznej. Nie będzie posłuszny poleceniu Chrystusa, kto nie stosuje odpowiednio możliwości danych przez te narzędzia, aby przybliżać coraz bardziej i coraz większej liczbie ludzi treść Ewangelii (Communio et progressio, 126).
Ewangelizacja jest zasadniczą częścią misji Kościoła, posłanego przez Chrystusa w świat, by głosić Ewangelię wszystkim stworzeniom (Mk 16, 15). Kościół wypełnia to zadanie przede wszystkim w życiu liturgicznym, ale dokonuje wysiłków, aby wypełnić je także wszystkimi sposobami i środkami, z jakich może korzystać w swej obecności między ludźmi na każdym kontynencie”[2].
„Kościół od dawna żywi przekonanie, że środki masowego przekazu (prasa, radio, telewizja i kinematografia) należy uważać za dary Boże (zob. Pius XII, encyklika Miranda prorsus, AAS 49 (1957), s. 765). Lista darów należących do dziedziny środków społecznego przekazu wydłużała się nieustannie przez cały okres, który upłynął od ogłoszenia Instrukcji. Ludzkość dysponuje dziś takimi środkami jak satelity, komputery, domowe magnetowidy, a także coraz doskonalszymi metodami przekazu informacji. Te nowe dary mają służyć temu samemu celowi co bardziej tradycyjne środki przekazu, a więc zacieśniać między nami więzy braterstwa i wzajemnego zrozumienia oraz pomagać w odnajdywaniu naszej ludzkiej godności umiłowanych dzieci Bożych.
(…) Środki przekazu są martwymi narzędziami. To czy będą służyć celom, dla których zostały nam dane, zależy w wielkiej mierze od mądrości i poczucia odpowiedzialności, z jakimi będziemy je wykorzystywać. W wizji chrześcijańskiej środki społecznego przekazu to wspaniałe narzędzia, które człowiek może wykorzystać – pod opieką Opatrzności Bożej – do budowania ściślejszych i rozumniejszych więzi łączących jednostki oraz całą rodzinę ludzką. W miarę swego rozwoju środki przekazu są bowiem w stanie kształtować nowy język, który ułatwia ludziom wzajemne poznanie i zrozumienie, a więc także współpracę dla wspólnego dobra (zob. Communio et progressio, 12)”[3].
Cdn.
[1] Por. Papieska Komisja Do Środków Społecznego Przekazu, Instrukcja Duszpasterska o Środkach Społecznego przekazu, Communio et Progressio, Rzym 23 maj 1971, punkt 7.
[2] Paweł VI, Komunikacja społeczna i ewangelizacja świata współczesnego, w: OPŚDKS 1967-2002, red. M. Lis, Częstochowa 2002, s. 50 – 51.
[3] Jan Paweł II, Środki komunikacji w służbie jedności i postępu rodziny ludzkiej, w: OPŚDKS 1967-2002,
dz. cyt., s. 177 – 178.