Dziecko, nie pij!

0 1 927
Badania z 2015r. mówią o tym, że 46,5% młodych osób w wieku od 19 do 25 roku życia regularnie (czyli raz w tygodniu) pije alkohol. Najczęstszym miejscem picia takiej młodzieży są miasteczka studenckie – tam młody człowiek chce zaimponować swoim rówieśnikom. Jednakże alkohol nie jest jedynym niebezpieczeństwem na uczelni. Powszechnie wiadomo, że w tym okresie młodzi ludzie są bardziej skłonni do eksperymentowania z różnymi lekami, marihuaną, kokainą czy LSD.

Taka rzeczywistość stwarza wyzwanie dla tych, którzy mają poważne powody do tego, aby pozostać trzeźwym, np.: należenie do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka lub rodzinna historia uzależnienia. Więc nasuwa się pytanie – jak możesz uczyć się na Uniwersytecie czy Politechnice bez pica alkoholu? Oto kilka wskazówek jak rozwiązać ten problem:

1. Dołącz do grupy chrześcijańskiej i uzyskaj pomoc, jeśli jej potrzebujesz:

Jeżeli uważasz, że masz problem z alkoholem, zacznij chodzić na spotkania Anonimowych Alkoholików (AA), natomiast gdy u Ciebie w rodzinie był taki problem, priorytetem powinno być zapisanie się do grupy Dorosłych Dzieci Alkoholików (DDA). Zacznij spotykać się z ludźmi, którzy mają podobne problemy do Twoich. To nie boli, a może Ci dodać dużo odwagi i samozaparcia.

2. Pamiętaj, z kim się przyjaźnisz:

Jeżeli Twój najlepszy przyjaciel nie ma problemu z alkoholem, to choćbyś Ty go miał, on pomoże Ci z niego wyjść! Możesz zapytać – jak znaleźć kogoś, kto nie pije? Musisz pamiętać o tym, że wciąż jest wielu studentów, których życie nie obraca się wokół alkoholu. Wybieraj znajomych, którzy mają podobne zainteresowania do Twoich: wędrówka po górach, pływanie, gra w piłkę nożną, a w ten sposób zajmiesz się czymś bardziej pożytecznym i nie będziesz miał czasu na głupoty.

3. A może… stancja:

Większość picia wśród studentów występuje na miasteczkach studenckich. Życie w wynajętej kawalerce poza akademikiem, niezależnie czy jest ono samodzielne, czy z jedną lub dwoma współlokatorami, którzy również nie mają problemu z alkoholem, nie wywołuje w nas presji, że musimy pić, czy używać narkotyków. Mieszkanie poza miasteczkiem studenckim niesie za sobą wiele korzyści: nie spotykasz się na co dzień z alkoholem i narkotykami; masz własną toaletę, a nie publiczną; sam sobie regulujesz godziny powrotu.

Czy zatem trudno jest nie pić alkoholu w dzisiejszym świecie? Oczywiście, że nie! Dla chcącego nic trudnego. Wystarczy tylko być ostrożnym i nie wystawiać się na pokusy.

Komentarze
Loading...