Słowo powołanie bardzo często pada w kontekście realizowania woli Bożej we własnym życiu, realizacji drogi, na którą zaprasza nas sam Bóg. Dla rozeznających powołanie kapłańskie miejscem realizacji tej drogi jest seminarium duchowne. Podczas pobytu w seminarium każdy kandydat do kapłaństwa dokonuje weryfikacji swojego powołania. Wielu już wtedy czuje, że pragnie, aby zrobić coś więcej, aby nie tylko realizować powołanie kapłańskie w miejscu, w którym się wychował, ale aby Ewangelię – Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie zanieść nawet na krańce świata, jak do tego zachęca sam Jezus: “Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16,15).
W naszym sandomierskim seminarium sprawy misji są bardzo ważne. Wyrazem tego jest działające wśród kleryków Ognisko Misyjne. Jego zadaniem jest przede wszystkim modlitwa w intencji misjonarzy i misjonarek pochodzących z terenu naszej diecezji. Oprócz wsparcia duchowego staramy się również materialnie wspierać misje. Robimy to poprzez duchową adopcję dzieci, gdzie wpłacając konkretne środki finansowe, umożliwiamy edukację dzieciom w krajach misyjnych. Warto zaznaczyć, że wielu spośród kapłanów misjonarzy należało właśnie do tego Ogniska.
Możesz uważać, że ciężko jest w dzisiejszym świecie zostać misjonarzem, jednak ja Ci powiem, że Ty też możesz nim zostać! Nie trzeba budować chatki czy uczyć się obcego języka; wystarczy tylko to, że znasz i kochasz Jezusa Chrystusa. Wyjdź na ulice, wstaw na swoją tablicę na Facebooku chrześcijański obrazek, zacznij krzyczeć, że Jezus Chrystus jest Twoim Panem i Zbawicielem. W taki sposób stajesz się misjonarzem dla swoich znajomych, a to już początek drogi do tego, żeby nieść Dobrą Nowinę o Nim na najdalsze krańce świata.
A zatem zachęcam was wszystkich i każdego z osobna, byśmy zaczęli troszczyć się o nowe, liczne i święte powołania misyjne, by nigdy nie zabrakło ludzi, którzy szliby z odwagą i głosili swoje świadectwo działania Boga w ich życiu. Jak również proszę was o to, byśmy nigdy sami nie bali się przyznać do Tego, który nas stworzył i do końca umiłował, abyśmy mogli powiedzieć za św. Pawłem – Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.